czwartek, 25 października 2012

Gdzie się podziała ludzka solidarność ?


Co się stało z Polakami z nami z Obywatelami tego pięknego kraju ?
           Jadąc tramwajem usłyszałem takie słowa : ,,zachciało nam się demokracji, wolności a mamy wielkie ,,g“ i niewolę“  Padły one podczas dyskusji dwóch młodych ludzi wracających z pracy. Ano dola pracownik wyrobnika, drobnego przedsiębiorcy pracującego w małym własnym zakładzie pracy jest coraz trudniejsza. O urlop trudno zakład Cię potrzebuje, chorować też nie należy zwłaszcza temu małemu przedsiębiorcy bo ZUS wypłaci mu tyle, że na nic nie wystarczy. W czasach kiedy solidarność społeczna była wśród społeczności polskiej żywa i jeden drugiemu pomagał, w razie jakiś problemów, koledzy stawali jeden za drugim popierali się w dążeniu do godnych warunków płacy i pracy, człowiek nie czuł się sam. A teraz mimo bardzo złych notowań rządzących (około 70 % respondentów ośrodków badań publicznych negatywnie ocenia pracę rządu) godzimy się na upokarzanie i traktowanie nas Polaków jak wyrobników we własnym kraju. Dlaczego ? Gdzie podziali się Ci odważni, solidarni Polacy ? 
      Czasy się zmieniają stosunek Państwa do Obywatela też. Obywatel jest kawałkiem maszyny zwanej ,,wolnym rynkiem“ kawałkiem potrzebnym do produkowania za wszelka cenę dóbr materialnych, kawałkiem korporacyjnych machin do robienia pieniędzy. Współczesny świat w pogoni za zyskiem zgubił gdzieś człowieka, który jest jego podstawą. Korporacje zawłaszczyły system polityczny demokracji. Nieokiełznana chciwość korporacji ich menedżerów, gonitwa za pieniądzem, zyskiem, planem powoduje wyrzeczenie się atrybutów demokratycznego i solidarnego państwa, naszych indywidualnych wartości i praw, zasad postępowania i etyki. Stajemy się maszynami do roboty – zastraszanymi robotami straszonymi coraz to nowymi ograniczeniami swobód wolności słowa, coraz to wymyślniejszymi metodami inwigilacji i kontroli. Kiedy się podniesiemy i wrócimy do korzeni, zaczniemy odnajdywać człowieka w człowieku ?  
            Kiedy wreszcie pojmiemy, nauczymy się na popełnionych błędach, dokonamy zmian w naszych systemach wartości, wracając do etycznych zasad i korzeni. A w ślad za tym przywrócimy zainteresowania polityków i mediów ochroną interesów demokracji, kiedy znów Obywatel stanie się meritum życia ?  Kiedy powiemy nie korporacjom, kolejny raz na jakiś czas odrzucimy wiarę w „pieniądz". Może. Najtrudniej będzie z tym ostatnim, ale i reszta nie jest łatwa. Kiedy obudzimy w nas Polakach po raz kolejny głęboko zakorzenioną lecz ostatnio uśpioną solidarność międzyludzką i odwagę ?
           Nie dajmy z siebie zrobić niewolników rozmaitych korporacji, rządu, systemów bankowych i podatkowych. Poszukajmy w sobie i pielęgnujmy resztki normalności, jak o tym zapomnimy to nasze życie będzie tylko kroplą w gąszczu ginącego świata ludzkości, która szybciej wyschnie niż nam się wydaje.  




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz