Władza buduje szańce broniąc
totalitarnej demokracji uprawianej ostatnio w Polsce. Tak można określić
ostatnio uchwaloną Ustawę o Zgromadzeniach.
,, Znowelizowana
ustawa daje organom gminy możliwość zakazania organizacji dwóch lub więcej
zgromadzeń w tym samym miejscu lub czasie, jeżeli doprowadzić to może do
naruszenia porządku publicznego. Nowela precyzuje, że jeśli nie jest możliwe
oddzielenie zgromadzeń zgłoszonych w tym samym miejscu i czasie, gmina
niezwłocznie wzywa organizatora zgromadzenia zgłoszonego później do dokonania
zmiany czasu lub miejsca manifestacji.
Zgodnie z nową regulacją za
przebieg zgromadzenia miałby odpowiadać jego przewodniczący, który musiałby być
łatwo rozpoznawalny wśród pozostałych uczestników demonstracji. Do jego
obowiązków miałoby należeć przeprowadzenie zgromadzenia w taki sposób, aby zapobiec
powstaniu szkody z winy uczestników. Zgodnie z nowelą uczestnicy manifestacji,
jak również osoby postronne zakłócające jej przebieg, musiałyby stosować się do
poleceń przewodniczącego. Zapis ten wzbudził szczególną krytykę organizacji
pozarządowych.,,
Podjęta
Ustawa pozbawia nas prawa do zgromadzeń. Autorem tego kolejnego bubla legislacyjnego
jest Prezydent RP i jego kancelaria. Ustawa poparta głosami koalicji PO-PSL
przy wstrzymującej się od głosu całej opozycji potwierdza hasło pojawiające się
na ulicach podczas demonstracji ,,MIAŁA BYĆ IRLANDIA – A JEST BIAŁORUŚ,, Dlaczego
Białoruś ? A dlatego, że Ustawy ograniczające Prawa Obywateli są uchwalane li
tylko i wyłącznie obecnie na Białorusi – pod Rządami reżimu Łukaszenki.
Czy
Polska demokracja jest tak słaba, że wymaga tak totalitarnej Ustawy o
Zgromadzeniach ? Czy strach przed utratą władzy przez Rządzących jest tak
wielki, ze decyduje się wrócić do niechlubnych przykładów Ustaw z czasów PRL-u
?
W
takim postępowaniu zauważyć można, że wolność i bezpieczeństwo przedstawiane
przez decydentów polskich są dwoma odrębnymi wykluczającymi się wartościami. Tak
według mnie nie powinno być. Takie postawienie sprawy stanowi ograniczenie praw
obywatelskich. Jeśli z bezpieczeństwem legalnych demonstracji nie potrafią
sobie poradzić do tego powołane służby to znaczy, że coś z tymi służbami jest
nie tak, są źle zarządzane i nie spełniają roli do których zostały powołane.
Więc lepiej ograniczyć prawa Obywateli i wprowadzić totalitarne zarządzanie niż
zadbać o ich bezpieczeństwo.
Nie tędy droga panowie POlitycy. Prawo
do wypowiadania swojego często odrębnego zdania od władz jest prawem niezbywalnym
każdej normalnej demokracji. Więc apeluję aby nasza Polska demokracja stała się
normalną, a nie idącą w kierunku zamordyzmu i inwigilacji Obywateli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz