Anna Komorowska
Miało być tak pięknie pojednawczo i spokojnie.
Rok temu Polskę naznaczyła jedna wielka blizna. Bez znaczenia rok temu, była przynależność polityczna. Zginęli ludzie, którzy byli na szczytach władzy polskiej wraz z Prezydentem RP. Szok, smutek i żałoba w całej Polsce. Jednak po uroczystościach pochówku wszystkich, którzy tam zginęli zaczęła się wojna Polsko-Polska. Walka na słowa i upolitycznienie całej tej tragedii.
Nadeszła 1 rocznica tej tragedii i miało być pojednawczo dostojnie i spokojnie.
Jednak stała się rzecz, której jak na razie nie potrafi wyjaśnić nikt. Nocna podmiana tablicy katyńskiej upamiętniającej tragedię z dnia 10. 04. 2010 r. świadczy o mieszaniu się strony rosyjskiej w realia polityki polskiej. Próba rozognienia podziałów w naszym społeczeństwie jest celowym działaniem służb rosyjskich. Bardzo inteligentna próba wpływu na rozpoczętą już kampanię wyborczą do Sejmu i Senatu. Więc wydarzenie to ma podtekst o większym wymiarze politycznym, jest próbą wpływu na politykę wewnętrzną naszego kraju. Na co nie ma przyzwolenia i być nie może. Jesteśmy wolnym Narodem, który z trudem wyzwolił się z okupacji sowieckiej w roku 1989. Nie dajmy się wodzić za nos, nie dajmy się podzielić po raz kolejny. Choć będzie to bardzo trudne i sytuacja ta jest zaczynem kolejnej długiej dyskusji o służalczej polityce zagranicznej naszego MSZ.
Równoległe z obchodami tragedii smoleńskiej, przyszła 71 rocznica Zbrodni Katyńskiej, o której wspomniano w tekście, który znajdował się na zdjętej pod osłoną nocy tablicy. Po raz kolejny po cząstkowym ujawnieniu prawdy o wydarzeniach z roku 1940 wspominać mieliśmy śmierć polskiej elity lat 40-tych. Wydarzenie z tablicą oraz stała dyskusja w mediach o wydarzeniach z dnia 10. 04. 2010, tak naprawdę odsuwa na bok wydarzenia z Katynia, Charkowa i Miednoje. Nie wolno nam o nich zapominać.
Cześć ich Pamięci!
Warto posłuchać i chwilkę pomyśleć w tym dniu o ofiarach
ZBRODNI KATYŃSKIEJ 1940
ZBRODNI KATYŃSKIEJ 1940
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz